:P

poniedziałek, 21 maja 2012

Sposób na komary czyli najskuteczniejszy środek to...


Sezon na komary w pełni, ludzie szukają skutecznych sposobów na komary, zebrałem tu kilkanaście dość ciekawych domowych metod o skuteczności, których mam nadzieję przekonać się w komentarzach.
Z własnego doświadczenia najskuteczniejsze sposoby na komary to:
1) Moskitiera (najlepszy sposób)
2) Środki chemiczne zawierające dużo DEET (chemia ale skutecznie odstrasza)
3) Elektryczne urządzenia na ciecz lub wkłady (silna chemia dla zamkniętych pomieszczeń - zabija skutecznie )
Szczelna moskitiera to podstawa. Jest to tani środek ale ma wady, trzeba uważać przy otwieraniu drzwi czy okien. W trudnych warunkach podobno można ją do snu zrobić z tetry lub gazy aptecznej.



Jeśli mamy problem na otwartym terenie najlepiej sprawdza się zrobienie szerokiej bariery ochronnej wokół chronionego terenu przez rozpryskanie repelentu (1 litr kosztuje około 30zł i starcza na teren rzędu 500m2 zapewniając ochronę na blisko miesiąc)
Do ochrony osobistej najskuteczniejsze są chemiczne preparaty zawierające silne stężenie DEET (N-dietyl-meta-tolumamide) minimum 20% jak Mugga Roll lub niektóre OFFy (czytać etykiety!), czas działania do 8 godzin, natomiast preparaty o niskim stężeniu DEET działają nawet kilka-kilkadziesiąt minut...
Komary istnieją od ponad 30mln lat wciąż doskonaląc umiejętności wyszukiwania swoich ofiar... Mają kilka rodzajów sensorów razem potrafiących niemal bezbłędne namierzyć ofiarę.
  • Sensory chemiczne umożliwiają komarom wyczuwanie nawet w promieniu 100 metrów:
    • wydychanego przez ludzi i zwierzęta dwutlenku węgla,
    • naszego indywidualnego zapachu czyli substancji znajdujących się w naszym pocie
  • Sensory temperatury pozwalają bezbłędnie trafić do ofiary w całkowitych ciemnościach - jesteśmy dla komarów po prostu plamami ciepła, często poruszającymi się...
  • Sensory wizualne, są słabo rozwinięte, w zależności od gatunku, jednak na tyle aby umożliwić rozpoznanie koloru ofiary (zwykle preferowane są ciemne i czarne), kształtu, ruchu ofiary...
Komary mają sensory przewyższające najlepszy samolot wojskowy, do tego doskonałą technikę lotu i lądowania (umożliwiającą lądowanie nawet na dość szybko i nieregularnie poruszających się obiektach - ofiarach).
Istnieje ponad 3,5 tysiąca różnych gatunków komarów, specjalizujących się w polowaniu na różne ofiary w rozmaitych warunkach. W Polsce nasze bzyki są jedną z najmniej groźnych dla ludzi odmian... Właściwie większym problemem jest, że nie dają spać niż, że gryzą;-) Jeśli już ugryzą wystarczy użyć środków łagodzących swędzenie (miejscowo znieczulających) i absolutnie nie dotykać takich miejsc aby na następny dzień po komarze nie było śladu. Natomiast rozdrapywanie ugryzienia zapewnia nam kilkudniowe atrakcje i strupy...
Wiele osób chwali skuteczność domowych sposobów (są tanie, ale nie zawsze tak samo skuteczne - proszę dzielić się doświadczeniem w komentarzach), większość z nich polega na nacieraniu się np:
  • olejkiem waniliowym (aromat do ciast)
  • octem najlepiej z liściami orzecha włoskiego (najepiej razem gotować przez 10 minut)
  • cebulą (dobra na ukąszenia)
  • goździkami (woda goździkowa: 100 g suszonych na słońcu kwiatów goździków zalać w termosie litrem wrzącej wody. Termos zamknąć, kilka razy potrząsnąć i nie otwierać przez 6—7 godzin)
  • sok, wywar z liście bazylii
  • odrobiną olejku anyżowego.
  • waleriana
  • kamfora
  • liście orzecha włoskiego
  • zapach olejku cytronellowego (cytrusowa nuta zapachowa)
  • olejek paczulowy (Pogostemon pachouli)
  • olejek mięty pieprzowej (Mentha piperita L)
  • woda z cukrem
  • oprócz różnych środków warto stać się jak najmniej widoczną i najmniej atrakcyjną ofiarą dla komarów, dużo w tym przypadku zależy od tła (patrz punkt niżej) jednak zasada jest prosta - utrudnić sensorom komarów wykrycie nas, warto więc być pachnącym i pozbyć się własnego zapachu, nie pocić się, ubrać się jasno, najlepiej tak aby nasze zapachy przez nasze ubranie nie ulatniały się, jednocześnie aby było na tyle grube (wypchane powietrzem) aby nawet jeśli komar zaatakuje nie dał rady nas ukłuć, wtedy też wszelkie środki odstraszające wymienione tutaj będą znacznie skuteczniejsze
  • nie trzeba się niczym nacierać jeśli zastosujemy żywą przynętę, zwłaszcza w podróżach - zwykle jest to osoba o zapachu najbardziej odpowiadającym miejscowym komarom (można ją poznać po tym, że zwykle najbardziej narzeka na komary, ma najwięcej ukąszeń (nakłuć) i pierwsza je zauważa!), wtedy komary wariują na jej punkcie innym dając spokój - jak duży spokój, zależy od położenia przynęty - nie może być za blisko innych, ani za daleko... oraz najważniejsze: atrakcyjności jej zapachu, aby go wzmocnić żywa przynęta powinna się pocić:-)
Niestety opisywane substancje mimo tej samej nazwy mogą mieć różną skuteczność, zależy to od świeżości danego składnika, ew. producenta etc.
Według wielu opinii doskonale działa spożycie - cebuli i czosnku - witaminy B6 lub B12, należy ją zażywać regularnie! zaczyna dopiero działać po 2 miesiącach tzn. witamina ta wydzielana z potem człowieka
Ukąszenia nie drapać, bo to tylko pogłębi swędzenie.
Do neutralizacji swędzenia najlepiej nacierać, przyłożyć:
  • surowy ziemniak
  • cebula
  • ocet
  • amoniak z wodą
  • alkohol, perfumy
  • olejek eukaliptusowy
  • znieczulają goździki (rozetrzeć 2-3 pałeczki goździków i wcierać proszek)
  • sok z cytryny (zły dla wrażliwej skóry)
  • fenistill gel

  • Ochrona pomieszczeń:
    • zapach lawendy
    • koło posłań można rozłożyć gąbki zwilżone octem
    • waniliowy odświeżacz powietrza do pokoju
    • kamfora, odrobina nasypana na gorącą patelnię wypłoszy komary z kuchni
    • dym ze spalonego suchego jaskółczego ziela.
    • zapachu goździków
    • spodeczki z plasterkami świeżej cebuli
    • kwitnąca pelargonią, geranium, miętą czy bazylią, zielone liście pomidorów bądź wiązki świeżych konopi
    • pryskanie sufitu „Sanitozolem” jednak chemiczne środki lepiej stosować w ostateczności gdy komary już są w pomieszczeniu

    • Zwalczanie:
      • Najskuteczniejsza jest chemia, wszelkie elektryczne elektrofumigatory na wkłady działają w praktycznie ten sam sposób i są równie skuteczne np. raid off
      • Kawałek świecy włożyć w mały fajansowy lichtarzyk czy kubeczek iustawić na środku głębokiego talerza. Nalać 10 łyżek wody, dodać 1 łyżkę formaliny i świecę zapalić. Zwabione jej światełkiem komary topią się w wodzie.
      • W pomieszczeniu zamknąć okna. Nalać na spodeczek trochę terpentyny i wyjść, zamykając drzwi. W ciągu 15—20 min. opary z terpentyny uśpią fruwające w pokoju komary, które opadną na podłogę. Zmieść je na śmietniczkę i spalić.
      • Inne ciekawe sposoby opisane są na ponad 12 stronach komentarzy http://ngt.pl/forum/moj-sposob-na-komara-czyli-tnij-owada!-;),2362,2.html

1 komentarz: